poniedziałek, 16 lutego 2015

Czy to był cud / zapowiedż


Zaraz po opuszczeniu gabinetu lekarskiego, wystukałam numer do męża. Już nie mogłam się doczekać, kiedy oznajmię mu wspaniałą nowinę. Właśnie potwierdziło się, że jestem w ciąży. Trochę mnie to zdziwiło, że Piotrek nie odbiera telefonu i nawet byłam zła na niego w związku z tym, bo wiedział o mojej wizycie u ginekologa.
Kiedy po raz kolejny nie miałam połączenia, odłożyłam komórkę do torebki i wróciłam do domu.
- O.... W końcu się opamiętał – pomyślałam, słysząc dzwonek telefonu.
- Marta?
- Tak. Kto mówi?
- Cześć, Jurek z tej strony. Marta, Piotrek jest w szpitalu. Dostał  silnych boleści brzucha i zabrało go pogotowie.

Czy to był cud ?

Brak komentarzy:

Polecany post

Wanda Sewioł : Szukałam daleko, a byłeś tak blisko.

Nie wiem, dlaczego los był dla mnie taki okrutny.  Dawałam z siebie wszystko, zawsze byłam na tym drugim miejscu, a i tak wciąż dostawał...